wtorek, 17 lutego 2015

Not for long

W Portugalii wiosna trwa w najlepsze i jest to jeden z powodów, dla których uwielbiam ten kraj! Zapomniałam już czym jest zima i w ciągu dnia rozkoszuję się powiewem świeżego powietrza z otwartego okna w moim pokoju  :) W każdym razie, pod koniec tygodnia zrobi mi się jeszcze cieplej, gdyż lada moment spełnię swoje kolejne marzenie, jakim jest wycieczka do Maroka!!! Spędzę tam 9 dni, podczas których odwiedzę kilka miast, przejadę się na wielbłądzie, a nawet... spędzę noc w namiocie na pustyni Sahara! :D
Tato, nie martw się, wrócę cała i zdrowa, nie zachoruję na ebolę, ani nie porwie mnie żaden Arab! Poza tym nasze warunki domowe nie pozwalają nam na obecność, tak wielkiego stada wielbłądów, więc z moim przyszłym mężem (zapewne jakiś arabski książę, a co!), będziecie musieli wynegocjować coś innego!!! Zawsze chciałeś, abym znalazła sobie bogatego męża, abyś nie musiał na nas pracować, więc postaram się aby było go stać na co najmniej 100 komnat w naszej rezydencji!

W międzyczasie zapraszam Was również do obserwowania mojego konta na Instagramie TU, oraz mojego Facebooka :)

          

środa, 11 lutego 2015

Palácio de Cristal

Szczerze? Mieszkam w Portugalii 4,5 miesiąca i dopiero od niedawna zaczęłam darzyć to miejsce miłością. Marudzenie i hejtowanie to nieodłączna część mojej osobowości. Nie ma co ukrywać, ten kto mnie zna, doskonale o tym wie :) Na początku tęskniłam prawie za wszystkim, nie rozumiałam wielu rzeczy, uczyłam się nowego stylu życia. I mimo, iż nadal brakuje mi rodzinnego domu, szycia, polskich przyjaciół i zarabiania własnych pieniędzy, to Porto pomogło mi odkryć nową stronę mojej osobowości. Bycie tu jest zwyczajnie ekscytujące i co chwile przytrafiają mi się tu tak niesamowite historie, że nawet moja wyobraźnia nie była w stanie tego wcześniej przewidzieć :) Ciężko się jednak przyzwyczaić do... wiecznej tęsknoty. Cały czas nie ma mnie w ojczyźnie, omija mnie przez to sporo wydarzeń i mała część mnie nie może się z tym pogodzić.
Jednak przynajmniej wiem, że na tą chwilę jestem właśnie w tym miejscu, w którym chcę być.

TRANSLATE

czwartek, 5 lutego 2015

Vigo & Santiago de Compostela

Prawie w każdy weekend ESN Porto organizuje jakąś wycieczkę dla studentów. Za ich sprawą byłam już m.in. w Lizbonie, Fatimie i w wielu innych portugalskich miejscowościach, o których będę Wam tu stopniowo opowiadać. Na początku grudnia wybrałam się również na weekendową wycieczkę, lecz tym razem na północ Hiszpanii, a mianowicie do Vigo oraz Santiago de Compostela. Była to moja druga wizyta w ciągu miesiąca w tym kraju. Półtorej tygodnia wcześniej wróciłam z Madrytu, Walencji oraz Barcelony, ale tą podróż opiszę Wam w późniejszym czasie, ze względu na ogromną ilość materiału, której jeszcze niestety nie przejrzałam :).
Póki co mam dla Was garść zdjęć z tej fantastycznej, dwudniowej wycieczki!

wtorek, 3 lutego 2015

Jak mieszkam w Portugalii?

Jesteście ciekawi jak wygląda mój pokój i ulica na której mieszkam w Portugalii? Ile płacę za wynajem i skąd pochodzą moje współlokatorki? :)
Zapraszam Was w takim razie do obejrzenia tego krótkiego filmiku!
Reszta nagrań z moich podróży, jest dostępna na moim kanale TU.

poniedziałek, 2 lutego 2015

MODNA BIBLIOTECZKA: Jedną nogą w świecie mody

Dawno nie było tu recenzji żadnej książki, więc bardzo dobrze się składa, bo mam tu w Portugalii spory zapas magazynów i książek, również związanych z tematyką modową. Od kiedy jestem na obczyźnie, bardzo chętnie czytam wszystko co wpadnie mi w ręce w ojczystym języku, więc sporo nadrabiam w tym zakresie :)
Na pierwszy ogień, po sporej przerwie w publikacji recenzji na tym blogu, idzie książka, którą zakupiłam już kilka miesięcy temu, a wytrwale czekała na swoją kolejność. Jedną nogą w świecie mody to pozycja godna polecenia nie tylko dla wielbicieli modowego światka. Dlaczego? Przeczytajcie cały post!

TRANSLATE