sobota, 9 lipca 2011

I'm in Paris baby!

Jak już wiecie, od kilku dni przebywam na wakacjach w Paryżu! Z pewnością odskocznia od świata rzeczywistego była mi bardzo potrzebna :)
Stolica Francji to piękne miasto, a wieża Eiffla robi niesamowite wrażanie. Moja uwagę jednak najbardziej przyciąga... styl mieszkańców. Nigdzie również nie widziałam tylu przystojnych mężczyzn! Może Wam się to wydać infantylne, ale zakochałam się w ich stylu ubierania się. Uwielbiam ich elegancki luz, którego tu z pewnością nie brakuje :) Chociaż dzisiaj dostrzegłam na ulicy jednego francuskiego "dresika" :D
Mogłabym prowadzić bloga o modzie ulicznej w Paryżu. Byłoby to dla mnie pasjonujące zajęcie (oczywiście gdybym tam mieszkała).
Tak jak to bywa podczas zagranicznych wyjazdów, zdałam sobie sprawę, że Warszawa to strasznie małe miasto i mało się tam dzieje :)


Przy okazji, prezentuję Wam sukienkę, którą uszyłam sobie 2 dni przed wyjazdem.
Od pewnego czasu lubię bawić się w łączenie kolorów, tym razem padło na brzoskwiniowy róż i fuksję :)
Sukienka ma rękawki bufki (jeden niestety podwinął mi się na zdjęciach, czego wcześniej nie zauważyłam), zapinana na ukryty boczny zamek.


Na dziś to tyle. Za kilka dni zapraszam na kolejną porcję zdjęć z Francji :)


pozdrawiam serdecznie
Irmina!

piątek, 1 lipca 2011

Simple white dress

Zdjęcia, które dzisiaj pokazuję powstały już jakiś czas temu.
Bardzo nie chciałam, aby praca zdominowała moje życie, ale właśnie tak się stało. Jedyne, na co mam czas, to sen :) Na szczęście, od dzisiaj mam urlop i szykuję się na wakacje w magicznym miejscu. Mam nadzieję, że przed wyjazdem uda mi się uszyć coś nowego i wykonać zdjęcia w tym pięknym plenerze. Oby tylko pogoda dopisała :)
Szczerze mówiąc, dzisiejsza sukienka to jedyna rzecz, którą uszyłam dawno temu i nie miała jeszcze premiery na blogu. Powstała...w grudniu. Ostatnio doszyłam do niej jedynie koronkę. Całość wykonana jest z szyfonu, na podszewce z batystu.
Dodatkowo samodzielnie wykonałam różowy pasek z kwiatem :)

pozdrawiam serdecznie
marzę o słońcu!
Irmina

środa, 22 czerwca 2011

Konkurs z Activią. Wygraj bon na zakupy do Zary lub H&M

Właśnie zmykam na kolejną sesję plenerową na bloga (tym razem do pokazania będę miała nową sukienkę), a w międzyczasie proponuję Wam mały konkurs.

Do wygrania jest bon na zakupy o wartości 100zł, do Zary lub H&M.
Dodatkowo, każde konkursowe zgłoszenie, trafi na stronę activia.pl, gdzie do wygrania jest weekend w Spa/

poniedziałek, 13 czerwca 2011

Zabawy aparatem

Dzisiaj zamiast nowych-uszytych ciuchów, pokazuję Wam kilka fotek z mojej ostatniej sesji zdjęciowej (która odbyła się de facto ok 2 miesięcy temu).

pozdrowienia
Irmina :))

środa, 8 czerwca 2011

Szmaragd, turkus, chaber, lazur

Dziś prezentuję Wam kolejną spódnicę. Właśnie zdałam sobie sprawę, że powinnam w końcu pokazać coś innego, dlatego planuję uszyć jakaś sukienkę :) Moja sytuacja finansowa ma się kiepsko, więc pewnie wkrótce zabraknie mi funduszy na materiały ;p Póki co, korzystam z zapasów, które kupiłam przed wyprowadzką :)


Dzisiejsza spódnica, ma taki sam fason, jak spódnica 50's jednak postanowiłam pobawić się trochę kolorem. Początkowo w planach miałam wersję fioletową, ale ostatecznie, w sklepie zdecydowałam się na połączenie szafiru, turkusu oraz koloru chabrowego :) Myślę, że prezentuje się całkiem przyzwoicie :)
Na bonus wszyłam sobie kieszenie :)


Spódnica wkrótce pojawi się w Sklepiku oraz na Allegro.


Dobrze, że dzisiaj nie ma upału :P
Irmina

niedziela, 5 czerwca 2011

Lavender bow bag

Mimo, że ta torebka przewinęła się na zdjęciach na blogu już pewnie kilka razy, dopiero dzisiaj ma tu swoją oficjalną premierę :)
Myślę, że jest to najpraktyczniejsza torba, jaką w ogóle uszyłam. Noszę ją z sobą cały czas nieprzerwanie od miesiąca. Można ją sobie swobodnie przewiesić przez ramię, format nie jest ani za mały, ani za duży, ale bez problemu mieszczą mi się w niej wszystkie potrzebne rzeczy, zeszyty na uczelnię, a nawet zakupy.
Wykonałam ją z takiego samego lawendowego zamszu jak kopertówkę kilka postów niżej. Zapinana na długi czarny zamek. W środku znajduje się biała podszewka we wzór oraz kieszonka również zapinana na suwak.
Zdjęcia zostały wykonane jakiś czas temu, podczas mojej ostatniej wizyty w Poznaniu :)


Na dziś to tyle.
pozdrawiam


Irmina

czwartek, 2 czerwca 2011

Walking in the colours of the moonlight

Faza uwielbienia beży i pudrowych róży już dawno za mną. Od pewnego czasu w mojej garderobie rządzi kolor. Mimo, że szyję dla siebie zdecydowanie mniej niż kiedyś, staram sie tworzyć jedynie barwne ubrania.
Zestaw w kolorach: fuksja + pomarańcz, modny aż do znudzenia. Chciałam za to pokazać, że można ubrać się w te barwy inaczej, niż marynarka i spodnie z Zary.
Mój projekt w tym zestawie to spódniczka. Bardzo podobna do żółtej, w stylu lat 50'tych, którą pokazywałam w marcu. Ten krój jest jednak szalenie praktyczny i wygodny. Nadaje się świetnie na rower, spacer lub podróż pociągiem. Zero skrępowania. Dlatego też uszyłam sobie niemal identyczną dodając jedynie zakładki u góry i zmieniając krój materiału z prostokąta na trapez.
Sesja wykonana nocą, miała charakter zabawy :)


pozdrawiam serdecznie
Irmina