poniedziałek, 10 marca 2014

The green gate

W dzisiejszej stylizacji postawiłam na luz i neutralne barwy, gdyż na chwilkę chciałam odpocząć od kolorów :) Praca, siłownia, studia i działalność w radzie samorządu uczelnianego mocno pochłaniają mój czas wolny, dlatego ostatnio niestety mało szyję. Planuję jednak stworzyć efektowną spódnicę na sześciolecie bloga <!>, które wypadnie już w przyszłym tygodniu! :D 
Drugim powodem, dla którego ostatnio niewiele szyję jest fakt, że cały czas chudnę ;))) Podoba mi się nowy styl życia, większość moich dotychczasowych ubrań stała mi się za luźna i wymaga zwężenia. Jeszcze trochę, a może dopnę na sobie wąskie jeansy, które nosiłam w liceum :) Co jak co, ale w tym roku powiedziałam sobie, że zmieniam swoje ciało i życie na lepsze. Jak na razie się udaje :)

Miłego wieczoru.

TRANSLATE
Bluzka z sercem: Chicnova | Spodenki: second hand | Kurtka: Allegro | Kapelusz: Choies | Okulary: Persunmall | Torba: Persunmall | Botki: Shoelook


     

12 komentarzy:

  1. Ciuchy jak ciuchy, ale okulary masz po prostu zajebiste. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. yyy ładnie. Ale buty mi się nie podobają w tej stylizacji

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo fajnie wyglądasz w takiej stylizacji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Torebka jest bardzo ładna :) w stylizacji natomiast dodalabym odrobinę wiecej koloru :) pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  5. piękniejesz z każdym kolejnym postem

    OdpowiedzUsuń
  6. świetnie:) faktycznie, widać po Tobie, że chudniesz i wygląda to meegaśnie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne okulary :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dawno tu nie byłam. Ale jak pozytywnie się naładowałam. Super, że wprowadzasz zmiany swoje życie, które Cię cieszą. Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad :)
KOMENTARZE OBRAŹLIWE ORAZ SPAM NIE BĘDĄ AKCEPTOWANE