środa, 28 października 2015

26

Starość - nie radość, można by rzec... Właśnie dzisiaj kończę 26 lat i chociaż zawsze jest to dla mnie dzień pełen refleksji i... smutku, to tym razem mogę stwierdzić, że moje życie jest już chyba na właściwych torach, co daje mi sporą radość. Ostatni rok był naprawdę szalony, przeżyłam tyle przygód, ile inni mogliby przeżyć przez lata, z radością snuję nowe plany podróżnicze i odczuwam jeszcze większy głód życia niż kiedykolwiek. Jeśli miałabym podzielić się z Wami jakąś refleksją, moją życiową myślą przewodnią, to stwierdziłabym z pewnością, że życie jest super nieprzewidywalne i jeśli tylko dacie mu szansę, znajdziecie w sobie odrobinę odwagi i będziecie spontaniczni, to możecie przeżyć masę niesamowitych i szalonych przygód, przy okazji spełniając swoje marzenia! Nie ma nic gorszego, niż wmawianie sobie, że czegoś się nie umie, nie potrafi, albo z jakiegoś powodu nie da się rady czegoś zrobić! Wszystko się da, jeśli się tylko odrobinę chce!!! Nie można nikomu zazdrościć, tylko samemu trzeba gonić swoje marzenia, bo to naprawdę nie jest trudne! W życiu nie żałuje się tego, co się zrobiło, tylko tego czego się NIE zrobiło! Zawsze będę to powtarzać! Jeśli tylko dasz losowi szansę, wiele może Cię spotkać! ;). I ja Wam właśnie tego życzę w moje urodziny! Odwagi! ;)

poniedziałek, 26 października 2015

HAND MADE: Ołówkowa spódnica w kwiaty

Tym razem do pokazania mam całkiem nową ołówkową spódniczkę, którą uszyłam w ostatnim czasie. Materiał na nią od razu wpadł mi w oko, więc tym bardziej ucieszyłam się na wieść, że jest przeceniony. Tym samym koszt uszycia takiej spódniczki wyniósł mnie ok piętnastu złotych :). Kopertówka mojego autorstwa, również gościła na tym blogu co najmniej dwukrotnie. Całość zestawiłam z klasyczną koszulą ze sklepu SheIn, oraz z kaszmirowym płaszczem zakupionym w second handzie. Pierwotnie był długi i szeroki, więc poddałam go lekkiej przeróbce 
A już od dzisiaj ponownie jestem w biegu! Dopiero co, w nocy wróciłam z pracy z komisji wyborczej, szybko się spakowałam i ruszyłam w drogę! Czekają mnie prawie dwa tygodnie w podróży. Tym razem oprócz Warszawy odwiedzę Wilno, Rygę oraz Tallin! Po raz drugi w swoim życiu spędzę również swoje urodziny za granicą. Szykuje się więc kolejna niezapomniana przygoda! ;).

wtorek, 20 października 2015

WYPRZEDAŻ SZAFY!!!

Właśnie ruszam z wielką wyprzedażą mojej szafy!!! Wszystkie ciuchy i dodatki są w idealnym stanie, lub nawet NOWE! Póki co, wystawiłam na sprzedaż 43 przedmioty. Jutro wystawię kolejną część, a całą już resztę po powrocie z mojego kolejnego wyjazdu, tj. po 5 listopada. Pojawi się również mega paka ubrań!

Sprawdźcie, być może znajdziecie coś dla siebie! :)))



sobota, 17 października 2015

Aztec print

Dzisiaj na blogu ląduje kolejna stylizacja, na którą składa się m.in. kilkuletnia już, wykonana przeze mnie spódnica, oraz wzorzysty żakiet Yoins :). Do całości dobrałam również efektowny naszyjnik Stradivarus, który udało mi się zakupić na wyprzedaży kilka lat temu.
W następnym wpisie pojawi się za to całkiem nowa autorska spódniczka! :).

TRANSLATE

poniedziałek, 12 października 2015

Black bomber

Muszę przyznać, że od jakiegoś czasu, noszę czerń o wiele częściej niż zwykle. Ten kolor zawsze wydawał mi się jakiś nudny i ponury, więc zdecydowanie bardziej wolałam żywe barwy. Wychodzi jednak chyba na to, że im jestem starsza, tym ubieram czerń zdecydowanie chętniej, tak jak w dzisiejszym, klasycznym zestawie ;). Przy okazji mogę się również pochwalić nowościami w mojej szafie, czyli czarną kurtką - bomberką, oraz sweterkiem ze sklepu SheIn ;).

TRANSLATE

piątek, 9 października 2015

HAND MADE: Sukienka w kwiatki z długimi rękawami

Dzisiaj na blogu ląduje moje najnowsze, autorskie dzieło, czyli sukienka z długimi rękawami. Już jakiś czas temu stwierdziłam, że w mojej szafie zdecydowanie brakuje uniwersalnych i wygodnych sukienek na "co dzień", więc uznałam, że jedna z tkanin, które zakupiłam tego lata na Maderze, idealnie się do tego nada. Tkanina, z której ją wykonałam, posiada nie tylko piękny, kwiatowy wzór, ale jest również lekka, zwiewna i miła w dotyku. Sukienka więc z powodzeniem nada się do noszenia w ciągu dnia, jak i w połączeniu z bardziej eleganckimi dodatkami - na wieczór :).
Muszę przyznać, że w ostatnim czasie bardzo się "rozszyłam", także spod mojej maszyny wychodzą ostatnio coraz to nowe dzieła. Oczywiście wszystkie z nich będę Wam tutaj skrupulatnie pokazywać, podobnie jak kilka zaległych wpisów, jeszcze o Porto i Portugalii! :D.

Dzisiejsze zdjęcia spod urokliwych ruin zamku Ogrodzieniec, zostały wykonane podczas mojej kilkudniowej wizyty na Jurze Krakowsko - Częstochowskiej. W dzieciństwie bywałam tam wielokrotnie, przy okazji odwiedzin mojej rodziny. Dacie wiarę, że nawet raz sprzedawałam tam pamiątki, wraz z moją ciocią, która prowadziła tam stragan? :D 

TRANSLATE

środa, 7 października 2015

Krótki wypad na wieś + stylizacje weselne

Ostatnie kilka dni spędziłam w niewielkiej miejscowości Ryczów, na samym pograniczu województwa śląskiego i małopolskiego, gdzie wybrałam się na wesele kuzyna. Nie byłam na Jurze Krakowsko - Częstochowskiej dobrych kilka lat, więc była to doskonała okazja do odwiedzenia mojej licznej rodziny, od strony ojca :). Mimo, iż Ryczów to naprawdę malutka mieścinka, bo nie ma co się oszukiwać: składa się jedynie z kilku ulic i aby złapać zasięg w telefonie, trzeba wyjść na ulicę, lub wdrapać się na najbliższe wzgórze, spędziłam te kilka dni naprawdę miło ;). Dwudniowe wesele w remizie strażackiej było iście niezapomnianym przeżyciem i z pewnością miało swój specyficzny klimat :D. Stoły dosłownie uginały się od przeróżnych dań, a liczne grono gości bawiło się do rytmu disco polo. 
Wypad na Jurę był również dobrą okazją do obcowania z przyrodą. Czyste powietrze aż skłaniało do spacerów po okolicznych skałkach, lesie i jaskiniach ;).
Stylizacje z wesela na samym dole ;).

TRANSLATE