niedziela, 22 stycznia 2017

No reason

W dzisiejszym poście do pokazania mam moją stylizację uczelnianą, na którą składa się spódniczka w kratę mojego autorstwa oraz uroczy sweterek zrobiony na drutach przez moją mamę całe wieki temu. Tak jak wiecie, oczywiście umiem szyć, wyszywać i przerabiać, ale robienie na drutach nigdy mi nie wychodziło i podziwiam osoby, którym to wychodzi! 
Skoro wybrałam się tak na uczelnię, to obowiązkowo miałam ze sobą pojemną torbę MK, jak również nowe zamszowe kozaki do kolana ze sklepu Zalando, które zamówiłam sobie jakiś czas temu :). 

TRANSLATE

piątek, 20 stycznia 2017

Candy pink

Pogoda nie pozwala na to, abym pokazała Wam moją nową koronkową bluzeczkę SheIn w pełnej stylizacji na zewnątrz, więc na dzisiaj przygotowałam kilka skromnych zdjęć z mojego domu.
Top jest wykonany z pięknej i mięsistej koronki w różowym kolorze, a do tego posiada efektowne rękawy o kroju dzwonka, także już nie mogę się doczekać na odpowiednią okazję, aby gdzieś w nim wyjść :).

Ostatnio bawię się w robienie moich własnych chokerów, stworzyłam ich już chyba z 15, także w najbliższym czasie pokażę Wam je tutaj wszystkie! :).

czwartek, 12 stycznia 2017

NEW IN: Plecak MICHAEL Michael Kors RHEA

Mimo iż miałam powstrzymać się przed zakupowymi zachciankami, skuszona promocją na Zalando postanowiłam sprawić sobie na święta plecak z ćwiekami marki MICHAEL Michael Kors. Jeśli śledzicie mojego bloga, to wiecie, że ten dodatek znajdował się na mojej ostatniej wish liście i póki co nie żałuję tego zakupu ;). 
Wbrew pozorom to plecaki noszę całkiem często, głownie dlatego, że w sezonie codziennie jeżdżę rowerem i jest to najpraktyczniejsze rozwiązanie. Oczywiście tego egzemplarza nie będę zabierała na na moje rowerowe zakupy do Lidla nosząc w nim kiście bananów i kartony mleka, ale na jakąś wycieczkę, lub jazdę rowerkiem do pracy myślę, że plecak ten już doskonale się nada :).

niedziela, 8 stycznia 2017

Hi 2017!

Witam Was w moim pierwszym wpisie w roku 2017! 
Nie będę robiła żadnej analizy roku poprzedniego, gdyż zwyczajnie żyję dalej realizując swoje plany. Miniony rok być może nie był dla mnie jakoś wybitnie przełomowy ani wyjątkowy, do tego mocno spłatał mi figla pod względem sercowym oraz wyjazdów na Erasmusa nr 2, ale wiem już chociaż co dokładnie będę robiła do końca sierpnia roku bieżącego! Nadal wierzę w to, że na starość żałuje się tylko tego, czego się nie zrobiło, dlatego też od jakiegoś czasu skrupulatnie skreślam z mojej prywatnej listy rzeczy do zrobienia kolejne pozycje. W 2016 mocno postawiłam na swoje zdrowie, w końcu zostałam mgr, odbyłam super staż w prokuraturze oraz rozpoczęłam kurs języka hiszpańskiego. A już niedługo rozpocznę naukę... greckiego! Ale o szczegółach tego przedsięwzięcia opowiem dopiero za jakiś czas! :D
Szczęśliwego roku 2017!!!!! :)