poniedziałek, 29 października 2018

29

Dzisiejszy wpis publikuję już jako świeżo upieczona 29-cio latka, gdyż wczoraj obchodziłam swoje urodziny. 
W sumie to jest to chyba pierwszy rok, kiedy nie tworzę bilansu tego, co udało mi się (bądź też nie) osiągnąć w ciągu roku od poprzednich urodzin, a nawet tym momencie znajduję się w miejscu, gdzie zdecydowanie nie wiem nawet, jak będzie wyglądało moje życie w kolejne urodziny, ale... chyba już się tym zwyczajnie nie przejmuję. Zawsze byłam ambitna, lubiłam mieć dokładny plan na co najmniej kilka miesięcy do przodu i skrupulatnie go realizowałam. Jednakże ostatnio zdałam sobie sprawę, że plany mogą naprawdę szybko się zmienić, a nawet chwilowy brak posiadania jakiegokolwiek planu może również zadziałać korzystnie, gdyż człowiek ma czas się zastanowić czego tak naprawdę pragnie i w jakim miejscu chce się zobaczyć w przyszłości, a nawet najzwyczajniej w świecie... odpocząć.
Jako 29-cio letnia kobieta stwierdzam, że chyba właśnie dopiero teraz zaczynam tak naprawdę dorosłe życie. Być może nieco późno, ale ja nigdy tak naprawdę nie chciałabym do końca dorosnąć ;). Nadal chcę podróżować ile wlezie (chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że już z pewnością nie dam rady odwiedzić wszystkich krajów Europy przed 30-tką), skończyć kolejny kierunek studiów, pracować, poznawać świat, przebywać z przyjaciółmi i chłopakiem, z czasem za jakiś czas założyć własny biznes, udać się na kilkutygodniową wyprawę do Azji i zrealizować całą masę innych marzeń i pomysłów, które oczywiście często się zmieniają ;). Zawsze w moje urodziny co roku byłam jakaś smutna i przygnębiona, tym razem było jednak inaczej. Dojrzewam i nauczyłam się doceniać rzeczywistość. Uwielbiam marudzić, ale w końcu stwierdzam, że wcale nie mam najgorzej, gdyż udaje mi się zobaczyć i zrealizować tak wiele, a moje życie zdecydowanie nie należy do tych nudnych. Być może nie jestem jeszcze w miejscu, w którym docelowo chciałabym być, ale od zawsze zakładam, że dożyję co najmniej 90 lat! I tak właśnie planuję zrobić, dalej żyć intensywnie i pracować na własne marzenia :).


Przypominam, że mam dla Was kod rabatowy uprawniający do zakupów ze zniżką 15% w sklepie Shein, gdzie możecie m.in. zakupić sukienkę w paski z poniższych zdjęćirmi15, zapraszam!

TRANSLATE

środa, 24 października 2018

Autumn vibes

Jesień to moja ulubiona pora roku nie tylko ze względu na to, iż urodziłam się w październiku, ale również dlatego, że uwielbiam jesienną modę. Kozaki, botki, płaszcze oraz sukienki noszone z rajstopami to elementy garderoby, w których czuję się naturalnie, szczególnie jeśli są one w kolorach natury. Dobrze czuję się nosząc żółty, zwłaszcza w odcieniu musztardy, dlatego wiem, że ta klasyczna sukienka ze sklepu SheIn będzie przeze mnie noszona bardzo często na różnego typu okazje.

Przy okazji mam dla Was również kod rabatowy uprawniający do zakupów ze zniżką 15% w sklepie Shein: irmi15, zapraszam! :)

TRANSLATE

środa, 3 października 2018

Slow motion

Zanim lada moment wyruszę w moją kolejną podróż po kilku krajach, prezentuję kolejną stylizację, w której główną rolę gra kraciasta marynarka SheIn. W tym wydaniu zestawiłam ją z koszulą, spodniami oraz kaszkietem marki H&M oraz jedną z moich ulubionych torebek Michael'a Korsa, którą przyozdobiłam brelokiem - kucykiem Pogo Pony :).

TRANSLATE