poniedziałek, 29 grudnia 2014

December in Porto

Dzisiaj mam dla Was ostatnią w tym roku garstkę zdjęć z Porto. Ja sama aktualnie przebywam właśnie w moim rodzinnym Poznaniu i muszę przyznać, że mój pobyt w ojczyźnie nieco się przedłużył.
Otwarłam drzwi do mojego mieszkania i wszystko stało się takie... naturalne i zwyczajne. Poczułam, że mój świat wrócił do normy i najzwyczajniej  nie chcę wracać do Portugalii. Lubię ten kraj i miasto ale odbiega ono dosyć mocno od moich wyobrażeń, a ja sama już wiem dokładnie czego chcę. 
Mimo wszystko, czeka mnie jeszcze kolejnych 7 miesięcy na Erasmusie, które postaram się wykorzystać najkorzystniej jak to tylko możliwe i mam nadzieję, że mój pobyt tam ma mi do zaoferowania kolejną dozę niespodzianek.
W tym poście mam dla Was kolejną stylizację, a już od stycznia, po podsumowaniu roku, ruszam z relacjami z moich licznych podróży ;)

Miłego poniedziałku!

TRANSLATE
Płaszcz: Sheinside | Sukienka, buty: Primark | Rękawiczki: Chicnova | Torebka: Stoisko Włoskie Torebki / Blue City / Warszawa | Szalik: New Yorker 

          

Miejsce: Porto. Portugalia.

10 komentarzy:

  1. Świetna sukienka i masz śliczne długie włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. irishka: pamietam twoj zachwyt wyjazdem I szczerze nie dziwi mnie twoje male "rozczarowanie". Wszedzie dobrze gdzie nas nie ma..." Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie zgrana kolorystyka płaszcza i sukienki!

    OdpowiedzUsuń
  4. właśnie odkryłam Cię Irmina :) czy mogę prosić o link z sesją zdjęciową z Twojego pokazu mody? możesz kliknąć u mnie. Pozdrawiam. Teresa Łubińska.

    OdpowiedzUsuń
  5. ale ciekawy płaszczyk:) i foty tez piekne!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ile masz wzrostu ? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mega stylizacja :)

    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad :)
KOMENTARZE OBRAŹLIWE ORAZ SPAM NIE BĘDĄ AKCEPTOWANE