Tuż przed świętami wyruszyłam w moją ostatnią podróż w roku 2015 - do Wiednia. Tym samym stanęło na tym, że pobiłam swój własny rekord i odwiedziłam w ciągu 12 miesięcy aż 12 krajów! :D. Ciężko będzie mi w przyszłości prześcignąć samą siebie, ale mimo wszystko, to nikt nie wie co przyniesie czas :).
W Wiedniu byłam już wcześniej 2 razy, ale uwielbiam to miasto i zawsze z miłą chęcią je odwiedzę. Tym razem powód był podwójnie dobry, gdyż wygrałam bilety w obie strony dla dwóch osób ;). Początkowo w weekend przedświąteczny chciałam wybrać się do Berlina, ale na miejscu okazało się, że austriacka wersja jarmarków świątecznych jest tu zdecydowanie piękniejsza, więc całe szczęście, że zdecydowałam się finalnie na Wiedeń! Oczywiście czy Niemcy, czy też Austria, to sprawa ma się naprawdę podobnie, gdyż na straganach sprzedaje się praktycznie to samo, oraz każdy zajada się tu brotwurstem, jednocześnie popijając glühwein, jednak romantyczny Wiedeń był naprawdę niesamowicie urokliwym i malowniczym tłem dla tamtejszych jarmarków.
Tym razem oprócz obszernej relacji, mam dla Was jedynie garstkę zdjęć z mojej krótkiej wycieczki.. A jeśli nie mieliście jeszcze okazji odwiedzić Wiednia - to zdecydowanie polecam!!! :)