poniedziałek, 22 listopada 2010

Spotkanie Szafierek w Blue City edycja II

W ostatni czwartek kolejny raz wybrałam się na cały dzień do Warszawy. W centrum Blue City odbyło się drugie spotkanie blogerek. Musiałam się zwolnić z pracy i jechać wcześnie rano pociągiem, ale jeśli wcześniej coś się dobrze zaplanuje, znajdzie się czas nawet na imprezę dzień wcześniej :)
Właściwie to przez pierwsze pół dnia nudziłam się okropnie, zwiedzałam starówkę i byłam na zakupach. Resztę czasu spędziłam w BC z innymi szafiarkami. Muszę przyznać, że było bardzo zabawnie, aczkolwiek na początku dla mnie lekko nerwowo. Dobrze, że sama potrafię szyć sobie ubrania, gdyż trafić na mnie odpowiedni strój to nie lada wyzwanie. Musiałyśmy się ubrać w stylizację wieczorową, do pomocy miałyśmy stylistkę, która wykazała się profesjonalizmem, oraz przystojnego stylistę. Niestety nie znam nazwisk :))) Mogę się założyć, że byłam ich najtrudniejszą klientką w  życiu. Nie dość, że mam dziwną figurę, jakbym od pasa w dół była złożona z dwóch innych ciał, mam duże stopy i problem z doborem butów, to jeszcze mam trudny charakter, wiem dokładnie czego chcę i strasznie marudzę :D haha
Kiedy już ubrałam się jako jedna z ostatnich, miła pani fryzjerka wyprostowała mi włosy i przycięła grzywę, wizażystka Agnieszka Tynkowska wykonała makijaż, a pani ze sklepu Nugget dobrała kolczyki. Następny krok to sesja zdjęciowa. Nie wiem jakim cudem, wszyscy mnie chwalili za moje "pozowanie", gdyż byłam szalenie zmęczona po nie przespanej nocy oraz aż miałam drgawki od nadmiaru kawy :]
Spotkanie blogerek to przede wszystkim miłe spotkanie towarzyskie. Wszyscy sa bardzo mili i dobry humor nikogo nie opuszczał ( a przynajmniej mnie) :D Poza tym szanuję ludzi, którzy wytrzymują moje nieustanne gadulstwo. haha
Na koniec otrzymałam talon do wykorzystania w sklepie Monaco. Wybrałam dla siebie śliczną sukienkę, którą pokażę pewnie w następnym wpisie ;)
Resztę wieczoru spędziłam przy kawce z Kingą, która jest super dziewczyną :)
W domu zasnęłam po 5:00 nad ranem, a kilka godzin później przysypiałam pracy :D :D haha


Pozdrowienia dla wszystkich osób, które były tam obecne!
Irmina

Last Thursday I went again for just one day to Warsaw. The Blue City - city center has organized a second meeting of bloggers. I had to be off work and go early in the morning by train, but if you'll plan something well, you'll find some time even even for a party the night before :) Actually, for the first part of my trip I bored terribly, visited the old town and I was shopping. The rest of the time I spent in the BC with other fashion bloggers. I must admit it was very funny, although at the beginning for me, a little nervously. Well, I'm glad that i can sew some clothes for myself, because to find the right dress for me is a real challenge. We had to get dressed elegantly, we had a woman stylist to help, which has demonstrated professionalism, and other handsome stylist. Unfortunately, I don't know their names:) I bet that I was the hardest client in their life. Not only did I have a strange figure, like from the waist down was made up of two other bodies, I have big feet and a problem with the selection of shoes, you still have a difficult character, I know exactly what I want, and I lingelinger a lot :D haha. When I've dressed up as one of the last, a nice lady hairdresser straightened my hair and cut my fringe, make-up artist Agnes Tynkowska done makeup. The next step was a photo session. I don't know what a miracle, everyone praised me for my "posing" as I was extremely tired after a sleepless night, and until I had seizures from too much coffee :] Meeting bloggers is primarily a nice meeting place. All are very nice and a good humor didn't leave anyone (or at least to me) :D Besides I respect people who can withstand my constant chatter. haha. At the end I received a voucher for use at the Monaco store. I chose for myself a pretty dress, which probably will show in the next post ;) I spent the rest of the evening next to coffee with Kinga, which is a very nice girl :) At home, I fell asleep at 5:00 in the morning, a few hours later, dozed off work :D :D haha. Greetings to all persons who were present there!


Sukienki: Monaco


Sukienka: Fashion Designers Group
Szpilki: Monaco
Kolczyki: Nugget


Od lewej: Magda, Ja, Daria, Ania, Kinga, Karolina oraz Jozefina.

11 komentarzy:

  1. Bardzo ładnie CI w tym kolorze (sukienki).
    Mogłabyś zdradzić jak znalazłyście sie na tym spotkaniu?
    Czy to BC Was wytypowało i zaprosiło czy może w inny sposób?
    Pewnie nie tylko mnie to interesuje :)
    Pozdrawiam Cie gorąco :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Irmina świetnie wygladałaś!!!!I ta fryzurka:P

    OdpowiedzUsuń
  3. wygladalas najlepiej! aczkolwiek i tak sadze ze projektant zrobil wam wszystkim ogromna krzywde, wszystkie jestescie takie atrakcyjne a ubral was w bezplciowe szmaty;(((

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy@: Na spotkaniu pojawiłysmy się w odpowiedzi na zaproszenie od Blue City ;)
    Meg@: nie przesadzałabym z używaniem takich określeń. Bezpłciowa szmata kojarzy mi się z workiam na pyry albo czymś podobnym :D

    OdpowiedzUsuń
  5. O rany, i zdjęcie jak jemy pizzę na szybko. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja znowu nie byłam , chyba sie wkoncu wybiore skoro mówisz, ze było fajnie. ale widze, ze ogólnie frekwencja niska

    OdpowiedzUsuń
  7. zamiast podziekowac za korekte to usunęłas mój komentarz, żałosna jesteś

    OdpowiedzUsuń
  8. :):) miło spotkać kogoś kto gada i gada tyle co ja

    OdpowiedzUsuń
  9. Hop siup, smacznego i gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Żałuję, że nie mogłam być, chętnie bym Was poznała.
    Widziałam Twój sklep, fajnie że potrafisz sama tworzyć super rzeczy :)
    I dziękuję za miłe słowa :)

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad :)
KOMENTARZE OBRAŹLIWE ORAZ SPAM NIE BĘDĄ AKCEPTOWANE